ja cię babo wychowam...

Wiesz czemu nie masz męża?

Spójrz prawdzie w oczy suko!

Jesteś tępą, pustą, nudną kurwą z charakteru i żaden normalny facet, nie wytrzyma z tobą dłużej niż kilka tygodni!

A co dopiero lat?!?

Haha!

Pomijając już całkiem, pozostałe aspekty twojej beznadziejności i wymagania, których prawie nikt nie może spełnić...

Wierzysz suko, że świat jest wypełniony frajerami, którzy mylą zapach pizdy z miłością?!?

Idiotami, którzy z radością, będą zabiegać o twe względy, liżąc ci dupę tak długo, aż wreszcie zgodzisz się łaskawie zmarnować im życie, wychodząc za nich?!?

Mąż...

To brzmi dumnie!

Dawca spermy i sponsor, przyszły płatnik alimentów, zrobiony w chuja czułymi słówkami o miłości, wierności, szacunku i zaangażowaniu!

Tak kurwa!!!

Intercyza?!?

"No jak to?!? Nie ufasz mi?!? Nie kochasz mnie?!?"

Suko!

A gdy uda ci się już jakiegoś omamić...

...po całej tej szopce zwanej weselem i porodem, wychodzi na jaw, jaką leniwą kurwą jesteś!

Całymi dniami siedzisz na chacie...

...bez kiwnięcia palcem!

A mąż tyra, wraca i nie ma nawet jebanego obiadu!

Robić za kurę domową, wielka księżniczka przecież nie będzie!

No jak to kurwa?!?

Niech sobie sam o wszystko zadba!

Ma przecież rączki!

No i co raz częściej cię wszystko boli...

A to głowa... A to dupa...

Koniec seksu?!?

Tak!

Ale tylko dla męża!

Bo już cię tak nie podnieca jak kiedyś, co?!?

O ile kiedykolwiek, podniecało cię w nim coś więcej, niż jego portfel suko!

Na boki jednak kurwa  chodzisz bardzo chętnie, gdy go nie ma w domu!

W końcu jesteś jeszcze młoda i trzeba korzystać!

No i pozew o rozwód...

Oczywiście złożony przez ciebie!

Rozpad pożycia! 

"Przestał się starać! Nie robimy już "tego" prawie wcale! Bije mnie! Zdradza!" itd. itp.

Mamusia i psiapsióły na świadków i oskubać frajera z czego się da!

Statystyki nie kłamią! 

75% małżeństw w Polsce kończy się rozwodem i to kobieta prawie zawsze o niego występuje!

Czemu nie masz męża?!?

Mąż...

To brzmi zachęcająco!!!

Suko!